4 października 2016

DIY Ziołowy olejek na wzmocnienie i porost włosów



Na pomysł zrobienia takiej mikstury wpadłam jakiś czas temu, gdy zastanawiając się nad składem olejku Amla od firmy Dabur, doszłam do wniosku że mogę spróbować sama go przyrządzić w zdrowszej wersji.

Czytając trochę i szukając różnych opinii w internecie, natknęłam się również na przepis z wykorzystaniem czystej henny i innych ziół. Stwierdziłam więc, że wypróbuję wersję wieloskładnikową, używając tego co widzicie na powyższym zdjęciu.

Henna- posiada właściwości bakterio- i grzybobójcze, dzięki czemu może pomóc w walce z łupieżem, łuszczycą i łojotokowym zapaleniem skóry. Dzięki swoim właściwościom antyseptycznym wspomaga wzrost i wzmacnia cebulki włosów.

Amla- jest bogata w antyoksydanty zwalczające wolne rodniki- odpowiedzialne za przyspieszenie starzenia, wypadanie włosów, siwienie. Poza tym składniki odżywcze, minerały i witaminy obecne w Amli pomagają wzmocnić cebulki włosowe, poprawiają krążenie skóry głowy i stymulują wzrost nowych włosów.

Kapoor Kachli- jest odmianą imbiru, ma silne działanie antybakteryjne i antygrzybicze. Wpływa korzystnie na skórę, odżywia cebulki, pobudza włosy do szybszego wzrostu.

Kalpi Tone- jest mieszanką różnych ziół, które również mają wzmacniać włosy, przeciwdziałać siwieniu, pobudzać je do wzrostu. Cały skład zamieściłam w tym wpisie.

Wszystkie te ziółka w dawce ok. 1 łyżki przesypałam do czystego słoika.
Teraz pozostaje nam tylko zalać je olejem, który dobrze by było aby również miał korzystny wpływ na skórę głowy i cebulki włosów. Takim olejem jest np. olej musztardowy, który zawiera dużo minerałów i witamin, poprawia krążenie skóry, wspomaga porost włosów.

Ja niestety nie miałam pod ręką oleju musztardowego, więc wykorzystałam mix innych olei które mam w domu. Bazą była oliwa z oliwek która świetnie nawilża skórę głowy; dodałam również łyżkę oleju rycynowego, łyżkę oleju kokosowego nierafinowanego i ok. 3 łyżki czystego oleju arganowego.
Pamiętajcie aby bazą w takiej mieszance był olej w ciekłej postaci, aby zioła miały szansę do niego przeniknąć.






Po dokładnym wymieszaniu składników, odstawiamy nasz olejek w ustronne miejsce na ok. 3-4 tygodnie, tak aby powstał macerat. Co parę dni wstrząsałam słoikiem w celu lepszego przeniknięcia składników do oleju.

Gdy macerat jest już gotowy, można go przefiltrować przez gazę lub płócienną ściereczkę i przelać do pojemnika który nam odpowiada. Ja użyłam buteleczki z aplikatorem, którą łatwo nałożyć produkt na skórę głowy.






Dzięki antyseptycznym właściwościom ziół użytych do tej mieszanki, olejek nie powinien się szybko zepsuć.
Olejek planuję nakładać raz w tygodniu przed myciem głowy, na około 15-20 min, wykonując masaż.


Zawsze pamiętajcie aby zrobić próbę uczuleniową przed zastosowaniem jakichkolwiek ziół i innych naturalnych składników. 


Pamiętajcie również, że nie każda skóra głowy dobrze reaguje na nakładanie na nią olei. Częstą przyczyną wzmożonego wypadania jest zbyt agresywne wykonywanie masażu, przetrzymywanie oleju na głowie lub nakładanie zbyt dużej ilości. Jeżeli wyeliminowaliście te przyczyny i mimo to włosy wypadają bardziej, przerwijcie kurację.



Stosujecie olejki w formie wcierek?  



Pozdrawiam Was serdecznie,
Karolina  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz